Smak Życia

Moim, początkowo, głównym celem założenia strony było przekazywanie doświadczeń innym z ostatnich lat spędzonych z Mamą. Oczywiście nie rezygunję z celu głównego, ale, jak Czytelnicy zauważyli, 10 lat spędzonych z Mamą przybliżyło mnie do dzieciństwa, młodości, dojrzałości. Ostatnio oglądając stronę stwierdziłam, że czas na emeryturze każdy z nas spędza inaczej. Ja także myśląc o tym etapie życia, byłam przekonana, że w dalszym ciągu będę opiekowała się Mamą, wnukami, działką. Mama odeszła, na szczęście mam wnuczkę, działkę i… pisanie.
Zachęcam wszystkich do podzielenia się radościami życia na emeryturze.
Pozdrawiam

Emerytura - myślę, że każdy człowiek czeka z niecierpliwością na ten etap w życiu, czas dla siebie, rodziny, wnuków, realizację marzeń. Czeka... i pracuje... w tym czasie wnuki dorastają, rodzice odchodzą, i jak w moim przypadku mąż. Pustka... samotność... z którą trzeba sobie poradzić. Na szczęście przez lata przygotowywałam (na swoje możliwości) działkę, która przez lata opieki nad mężem spełniała swoją rolę - wyjeżdżaliśmy na weekendy. Przez około trzy lata (mąż przebywał w Ośrodku) nie potrafiłam się cieszyć, że ją mam... że przygotowałam ją na emeryturę... chciałam ją nawet sprzedać... odczuwałam pustkę, straciłam nawet chęć pisania... Po śmierci męża, wspólnie z Jego kuzynkami, podjęłam próbę podróży w różne miejsca Polski (marzyłam o tym w wieku 40.lat), dziewczyny jeżdżą w różne strony Świata. Było fajnie, dziękuję dziewczynom, ale okazuje się, że jeżeli marzenia zostawimy na później i chcemy nadrobić stracony czas, trudno odnaleźć smak sprzed lat. Po 30. latach zobaczyłam nasze polskie morze... bardzo chciałam i zobaczyłam, po powrocie doceniłam działkę... i podejmuję próby pisania. Zapraszam Czytelników do dzielenia się przemyśleniami na temat emerytury i nie tylko... jakikolwiek sygnał pomoże mi w powrocie do pełni życia.